Archiwa autora: Maciej Jabłoński

Żałoba po kinie, czyli przegląd filmów z Konkursu Głównego festiwalu Nowe Horyzonty 2020

Konkurs Główny Nowych Horyzontów od zawsze był raczej dla kinowych snobów, a nie „normalsów”. Ale chyba jeszcze nigdy dotąd tak bardzo nie zdominowało go poczucie ogromnego przytłoczenia i beznadziei. Po obejrzeniu 10 z 12 nominowanych filmów nie sposób uciec od myśli, że autorskie kino wieszczy świat, w którym człowiek – a co za tym idzie i samo medium – staje się zbędny.

Prawdę mówiąc, tegoroczny konkurs jest dla mnie osobiście sporym rozczarowaniem. Rządzi nim (oczywiście) uwielbiane przez selekcjonerów NH kino kontemplacyjne, jakby zapatrzone w pewnego kuca, który „lubi wolmo”. Sęk w tym, że kosztem wątpliwego artyzmu niemal za każdym razem cierpi bazowa narracja. To kino jest odarte z optymizmu i nadziei, pragnienia, aby wszystko było możliwe. To kino rachunku sumienia w strachu. To wreszcie kino milczenia; takie, które obserwuje, ale niczego komentuje; pasywne i zdystansowane, zastygające jak lawa w oczekiwaniu na kolejne przebudzenie w bliżej nieokreślonej przyszłości.

Czytaj dalej

Nie do uwierzenia – relacja z 36. WFF (część 2)

Poniedziałek i część wtorku upłynęła nam pod znakiem historii ekstremalnych. Przemoc wobec dzieci, osierocenie, mściciele ze stepu, miłość jako neurologiczna zagadka i narkotykowy haj. Nie da się ukryć, że w zwyczajnym życiu z dala od kinowego fotela w większość tych opowieści nie chcielibyśmy uwierzyć. A może jednak warto?

Czytaj dalej

Traumy zamiast marzeń – relacja z 36. WFF (część 1)

Warszawski Festiwal Filmowy. To tu zawsze w październiku spełniały się marzenia kinomanów, ale – jak wiadomo – rok mamy szczególny. Przez sanitarne obostrzenia najbardziej zagorzali widzowie muszą bardziej zaciekle walczyć o bilety z mniejszej puli, a po przekroczeniu progu Kinoteki i Multikina Złote Tarasy czuć tę pustkę i niepewność.

Po pierwszym dniu trudno orzekać, czy okrojony program szkodzi poziomowi festiwalu, ale w pracy reżyserów odciska się piętno współczesności. Choć bohaterowie filmów to często idealiści i marzyciele, okoliczności z którymi muszą się zmagać, nie rozpieszczają ich. Po prostu: traumy zamiast marzeń.

Czytaj dalej

10. Transatlantyk / 11. Kamera Akcja – co zobaczyć na tych festiwalach?

Jesienne festiwale filmowe wystartowały na dobre. Dopiero co mogliście u nas przeczytać szybką zapowiedź kolejnej edycji Warszawskiego Festiwalu Filmowego, a dziś pora na trochę mniej (u)znane, ale nie mniej ciekawe wydarzenia filmowe – Transatlantyk oraz Festiwal Krytyków Sztuki Filmowej „Kamera Akcja”.

Ten pierwszy obchodzi w tym roku jubileusz 10-lecia istnienia, ale wciąż nie może znaleźć sobie stałej lokalizacji i tym razem przeniósł się na Śląsk, do 6 miejsc w sercu Katowic. Ten drugi spotyka się z widzami po raz 11., tradycyjnie, w Łodzi. Ale co prawdopodobnie najważniejsze dla czytelników naszej strony – wybrane pozycje z programów obu wydarzeń będzie można obejrzeć on-line. Transatlantyk postawił na serwis MojeEKino (https://www.mojeekino.pl/), w przypadku „Kamera Akcja” czekamy jeszcze na szczegóły. Zaktualizujemy ten wpis po ich ukazaniu się.

Co więcej, programy obu festiwali w dużej mierze uzupełniają się. Filmy, które na jednym z nich dostępne są tylko w tradycyjny sposób, u drugiego organizatora trafią na odpowiednią platformę VOD i odwrotnie.

Spójrzmy zatem na najciekawsze tytuły!

Czytaj dalej

Zbrodnia baśniowa – recenzja 9. filmu Quentina Tarantino „Pewnego razu… w Hollywood”.

Najnowszy film Waszego ulubionego reżysera (prawda?) wchodzi oficjalnie do kin w piątek, ale już od wczoraj można wybierać się na pokazy przedpremierowe. Recenzenci widzieli go na pierwszym polskim seansie podczas zakończonego niedawno festiwalu Nowe Horyzonty. Nasza recenzja powie Wam – miejmy nadzieję – czego możecie oczekiwać. Czytaj dalej

NH 2019: 5 najlepszych filmów festiwalu, które trudniej znaleźć [wpis zaktualizowany].

W pierwszej części podsumowań tegorocznych Nowych Horyzontów skupiliśmy się na filmach, które mają już potwierdzonych dystrybutorów nad Wisłą, więc wystarczy tylko – raz dłużej, raz krócej – zaczekać. Natomiast niżej prezentujemy 5 najlepszych propozycji 3 najlepsze propozycje, których będziecie musieli poszukać „po godzinach” (a my być może podpowiemy gdzie) oraz 2 które już na pewno można będzie upolować w kinach.

Czytaj dalej

Wysmakowane kino nowej Azji – wrażenia po 10. festiwalu Pięć Smaków

Przed startem festiwalu Pięć Smaków stworzyliśmy listę propozycji, które polecamy zobaczyć. Obejrzeliśmy je także sami. Dziś, już na chłodno, spokojnie podsumowujemy te wybory podążając kluczem podstawowych smaków ludzkich. Czytaj dalej

Pięć Smaków 2016: 5 filmów, które trzeba zobaczyć!

Jubileuszowy, dziesiąty festiwal kina azjatyckiego Pięć Smaków startuje już 16 listopada. W bogatym programie jak zawsze znajdziecie rasowe horrory, obyczajowe dramaty i odrestaurowaną klasykę kina z Dalekiego Wschodu. Poniżej nasza piątka propozycji, które żal byłoby ominąć. Czytaj dalej

AFF 2016: 5 filmów, które należy poważnie rozważyć!

W tym roku we Wrocławiu parkujemy w silniejszym składzie. Ten Drugi (czyli autor niniejszego wstępu) jedzie Po Raz Pierwszy i kombinuje. Jeśli zatem nie skorzystaliście z rekomendacji Tego Pierwszego nt. filmów, które trzeba zobaczyć, dziś proponujemy inne podejście. Szukamy ciekawych historii, które raczej ominą szeroką dystrybucję. Filmów niezależnych, pokazywanych na takich hipsterskich festiwalach za oceanem, jak Sundance, Tribeca, Telluride czy SXSW. Czytaj dalej