Duet izraelskich reżyserów, Aharon Keshales i Navot Papushado, kontynuuje współpracę rozpoczętą przy horrorze „Kalevet”, tym razem prezentując widzom pastisz mrocznego thrillera. Czy „Wielkie złe wilki” potwierdzają znane powiedzenie, że „co dwie głowy, to nie jedna”? Choć opis fabuły filmu – szczególnie w połączeniu z zapowiadanym, przesyconym ironią i sarkazmem czarnym humorem – wydaje się dość interesujący, to już pierwsze sceny pokazują, że nie zawsze powiedzenia muszą sprawdzać się w filmowej rzeczywistości. Czytaj dalej
[recenzja] WFF 2013: Wielkie złe wilki